Czy poznajesz charakter pisma mojego kodu? Dlaczego musisz obejrzeć “Level Five” Chrisa Markera
Uwaga! Ten sam tekst możesz obejrzeć w formie wideoeseju tutaj. Kilka miesięcy przed najbardziej krwawą rzezią drugiej wojny światowej na Pacyfiku, 8 sierpnia 1944 roku
‘1670″, “1989”, “Kos” – czy piszemy swój pierwszy pozytywny mit narodowy?
Pojawiający się w internecie, ilekroć któryś z naszych rodaków skoczy na 225 metrów w Planicy lub pośle piłkę w okienko bramki, kolaż największych Polaków wydaje
Pochowajcie mnie jako surowiec wtórny – “Przemiana” Grzegorza Jaremki (Nowy Teatr)
Zanim Gregor Samsa obudzi się pewnego dnia z niespokojnych snów i stwierdzi, że zmienił się w łóżku w potwornego robaka, na scenę wkraczają śmieciarze, którzy
Ludzie się kurzą. Dlaczego musisz obejrzeć “Dolinę Abrahama” Manoela de Oliveiry?
Do wczoraj, gdyby ktoś postawił mnie przed wyborem przebieżki bosymi stopami po rozżarzonych węglach lub seansem trzyipółgodzinnego portugalskiego melodramatu, prawdopodobnie jedynym powodem, jaki uchroniłby mnie
Maria Antonina w mundurku – “Napoleon” Ridleya Scotta
W czasach świetności tiktokowych montaży sigma male bohaterów, „Napoleon” jawi się jako dzieło kompletne, bowiem nie tylko może być inspiracją dla chłopaczków do strojenia nowych
Znowu jadę sam. „Aggro Dr1ft” Harmony’ego Korine’a | Venezia 80’
Dyplomacja to taki taniec, który łącząc w sobie precyzję tango i siłę capoeiry, wymaga od obu wytrawnych tancerzy na tyle pewnego prowadzenia, by po postawieniu
Kto się boi Belli Baxter? „Poor Things” Yorgosa Lanthimosa | Venezia 80’
Wizyta w gabinecie luster Yorgosa Lanthimosa zawsze jest nietrywialną okazją do przejrzenia się w swoich przywarach i dziwactwach. Z każdym kolejnym tytułem Grek zakrzywia zwierciadło,
Cannes 76′ – słów kilka o każdym z filmów
Killers of the Flower Moon – Martin Scorsese Pełna recenzja tutaj. “Może dojrzałość Scorsese, ujawnia się właśnie ciekawszym prezentowaniu upadków niżli fałszywych wzlotów? Mało to
Człowiek, który śni na jawie. Perfect Days Wima Wendersa
Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że w ostatnich latach na kino został narzucony (niezwerbalizowany, lecz z znajdujący potwierdzenie w nagrodach) tak silny popyt, by było